Uczę się przez tworzenie i konstruowanie (Szkoły podstawowe i ponadpodstawowe) Co najbardziej angażuje nasze emocje? A więc też najskuteczniej motywuje nas do wysiłku? Najtrwalej poszerza naszą wiedzę? Rozwija nasze umiejętności? Samodzielna próba rozwiązania konkretnego problemu lub osiągnięcia określonego celu! To proste. Ucząc się w ten sposób, sami kształtujemy swoją wiedzę i umiejętności. Dobrym przykładem takiego uczenia się jest proces tworzenia prototypu prostej pomocy edukacyjnej. Niech to będzie wahadło. Żeby je stworzyć, musimy wykonać plan, naszkicować projekt, połączyć ze sobą kilka elementów. Określić, jakich materiałów i narzędzi użyjemy. Dobrać masę i proporcje poszczególnych części, aby całość się nie przewróciła. Ustalić, jakiej wielkości powinny być otwory, żeby konstrukcja działała, a deska nie pękła. Do tego wszystkiego dochodzimy zwykle metodą prób i błędów, która jak żadna inna pokazuje nam, jak ważne jest projektowanie, przeprowadzanie pomiarów, pozyskiwanie informacji potrzebnych do realizacji projektu, rozwiązywanie problemów napotkanych po drodze i radzenie sobie z niepowodzeniami podczas pracy. Tego nauczyć się możemy jedynie w działaniu – poprzez osobiste doświadczenie. Jeden ze współpracujących z nami nauczycieli, który prowadzi zajęcia konstruktorskie z uczniami, podzielił się z nami taką refleksją: Pracujemy zespołowo, używamy współczesnych elektronarzędzi. Realizując projekty, uczniowie […] rozumieją, że coś od nich zależy. […] mają w sobie potrzebę kreowania otoczenia, chcą działać i to wystarczy. Uwalniam ich potencjał i cały czas im towarzyszę. [Uczniowie zyskali] przede wszystkim umiejętność zdobywania wiedzy przez doświadczenie i działanie, wykorzystanie różnych źródeł informacji. Uczniowie rozwinęli swoje zainteresowania, zdolności, potrzeby, mieli szansę pokazać swoje mocne strony i predyspozycje. Rozwinęli umiejętność komunikowania się, pracy w grupie, rozwiązywania problemów, uczyli się na swoich własnych błędach. Do prowadzenia zajęć z konstruowania niezbędne są narzędzia, materiały zużywalne i odpowiednia przestrzeń. Najlepszym miejscem jest dobrze wyposażony warsztat, jednak w szkołach takiego miejsca często brakuje, co utrudnia nauczycielom organizowanie zajęć z konstruowania i majsterkowania. W tej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest stworzenie pracowni tymczasowej (ang. pop-up makerspace) w zwykłej sali lekcyjnej. Modyfikujemy przestrzeń i urządzamy w niej tymczasowy warsztat tuż przed zajęciami, a po ich zakończeniu wszystko sprzątamy i chowamy – pomieszczenie wraca do swojej pierwotnej funkcji. Narzędzia i materiały możemy przechowywać w kartonach i pudełkach, w szafkach czy na regałach. Ideałem jest mobilne stanowisko robocze, takie jak np. „Mobilna Majsterkownia”, czyli warsztat na kółkach, który w razie potrzeby szybko przesuniemy na środek klasy i łatwo schowamy po zakończonej pracy. Młodzi ludzie są dzisiaj nie tylko pełni pasji i nowatorskich pomysłów. Mają też świadomość, że przyszłość jest w ich w rękach. Wyposażmy ich więc w umiejętności, które pozwolą im o tę przyszłość zadbać. Zespół Centrum Nauki Kopernik 165 infolinia: 801 577 544 www.mojebambino.pl Podane ceny są cenami brutto, zawierają 23% podatku VAT.
RkJQdWJsaXNoZXIy NjAyNzI5